It's not about the destination, it's about the journey.
Każdy żyjąc swoim życiem, ma wpływ na życie innych. Większy, mniejszy. Więc Twoje życie nie zależy tylko od Ciebie.
środa, 29 lutego 2012
czwartek, 23 lutego 2012
piątek, 17 lutego 2012
środa, 15 lutego 2012
Dzisiaj mamy dzień złości!
No ile można się prosić żeby zawiezli Cię 7km do miasta!? No ja pytam !
Od soboty siedzę w domu ! Wścieklizny można dostać !
Potem mama wchodzi do pokoju i " Czemu wyglądasz jak obłąkana i patrzysz się w sufit"?!
No żeby mi się nawet na necie nie chciało siedzieć? Źle się dzieje!
I ta cała złość mnie wymęczyła...Padam ! Normalnie idę spać.
Dobranoc.
No ile można się prosić żeby zawiezli Cię 7km do miasta!? No ja pytam !
Od soboty siedzę w domu ! Wścieklizny można dostać !
Potem mama wchodzi do pokoju i " Czemu wyglądasz jak obłąkana i patrzysz się w sufit"?!
No żeby mi się nawet na necie nie chciało siedzieć? Źle się dzieje!
I ta cała złość mnie wymęczyła...Padam ! Normalnie idę spać.
Dobranoc.
Powinnam pisać wczoraj...ale oglądałam "Dziewczynę z tatuażem".
Tak, wiem...bardzo walentynkowy film :)
Cóż zrobić? Wywarł na mnie...dziwne wrażenia...
Dobry ! Początek był dobry, daleszy początek-taki sobie...Potem był DOBRY!
Czyli film 9/10.
Oglądając go nie czułam aby coś się jakoś specjalnie przedłużało, a film był długi, jakieś 160 minut (nie chce mi się sprawdzać).
Akcja pomimo tego że na początku...była taka rozlazła, potem nadgoniła (może troszkę za szybko <mysli>).
Aktorzy byli...niesamowici! Gra Rooney Mary powaliła mnie na kolana ! Zasługuje na Oscara !
Pomimo swojego wieku Daniel Craig prezentował się bardzo dobrze, jeżeli wiecie o co chodzi :D Ogólnie, kłaniam się wszystkim aktorom...spisali się !
Atmosfera też była...Posiadłość na jakiejś wyspie na zadupiu Szwecji czy gdzie tam...śnieg, mrok, poćwiartowane koty, dziewczyne....Czego dusza zapragnie ! fajnie ;D Z czystym sercem mogę polecić :) Chociaż może nie ludziom o słabych nerwach.
Jak jeszcze zleciały mi walentynki?
Właściwie to znowu - nijak.
Ale jest jutro.
"Niech nowy dzień będzie nadzieją by lepsze zacząć" :)
Co do zdjęć - dużo z nich jest animacjami...więc wiecie co robić :)
Tak, wiem...bardzo walentynkowy film :)
Cóż zrobić? Wywarł na mnie...dziwne wrażenia...
Dobry ! Początek był dobry, daleszy początek-taki sobie...Potem był DOBRY!
Czyli film 9/10.
Oglądając go nie czułam aby coś się jakoś specjalnie przedłużało, a film był długi, jakieś 160 minut (nie chce mi się sprawdzać).
Akcja pomimo tego że na początku...była taka rozlazła, potem nadgoniła (może troszkę za szybko <mysli>).
Aktorzy byli...niesamowici! Gra Rooney Mary powaliła mnie na kolana ! Zasługuje na Oscara !
Pomimo swojego wieku Daniel Craig prezentował się bardzo dobrze, jeżeli wiecie o co chodzi :D Ogólnie, kłaniam się wszystkim aktorom...spisali się !
Atmosfera też była...Posiadłość na jakiejś wyspie na zadupiu Szwecji czy gdzie tam...śnieg, mrok, poćwiartowane koty, dziewczyne....Czego dusza zapragnie ! fajnie ;D Z czystym sercem mogę polecić :) Chociaż może nie ludziom o słabych nerwach.
Jak jeszcze zleciały mi walentynki?
Właściwie to znowu - nijak.
Ale jest jutro.
"Niech nowy dzień będzie nadzieją by lepsze zacząć" :)
Co do zdjęć - dużo z nich jest animacjami...więc wiecie co robić :)
poniedziałek, 13 lutego 2012
Tak, mogłam dzisiaj zrobić coś więcej.
Ale rano zostałam rozwalona!
Jestem...twitterowiczką..kiedyś zaczynałam ale mnie to nudziło! na nowo wciągnęła mnie w to M&S.
Więc sobię powolutku twitteruję...i...iii...
PACZAJCIE:
Ale rano zostałam rozwalona!
Jestem...twitterowiczką..kiedyś zaczynałam ale mnie to nudziło! na nowo wciągnęła mnie w to M&S.
Więc sobię powolutku twitteruję...i...iii...
PACZAJCIE:
wiem, wiem...jakość beznadziejna ! ale jak ktoś będzie chciał zobaczyć to sobie przyblizy czy coś !
TAK! Napisałam do Chrisa Babbitta ! jednego z moich przyszłych 46 mężów do wyboru...i ODPISAŁ MI! Odpisał i zafollowołował (?!) xD
Myślałam że się pouiusiam ze szczęścia ! On wie że istnieję ! Normalnie brak słów !
Dlatego prócz wysprzątania domu- totalnego wysprzątania! Obejrzenia Ao No Exorcist i rysowania...nie zrobiłam nic xD
Ale mam usprawiedliwienie, nie?
niedziela, 12 lutego 2012
Czym jest muzyka?
Dla mnie jest sposobem aby poczuć się wyjątkowym. Szukanie nowych wykonawców sprawia mi radość. Słuchanie tego, co inni uważają za dziwne, dołujące, szatńskie, mocne, beznadziejne, stare...Sprawia mi to radość. Wyrażam siebie przez to czego słucham...najwięcej o mnie dowiesz się właśnie z tego czego słucham...Bo po to jest muzyka! Aby czuć ! Aby pomóc...Aby dać siłę do walki!
Jestem jedną z tych osób dla której nie byłoby świata bez muzyki...Bo ona mi wystarczy do szczęścia...Ogólnie uchodzę za osobę uzależnioną od komputera...Ale co ja na nim robię ? Albo oglądam filmy i seriale albo słucham muzyki...Im więcej, tym lepiej...Im mocniej, tym lepiej! IM GŁOŚNIEJ, TYM LEPIEJ!
Bo prawdziwa muzyka nie musi być pozytywna! Ma pomagać czuć ! Ma nieść przesłanie !
TYLE!
Dla mnie jest sposobem aby poczuć się wyjątkowym. Szukanie nowych wykonawców sprawia mi radość. Słuchanie tego, co inni uważają za dziwne, dołujące, szatńskie, mocne, beznadziejne, stare...Sprawia mi to radość. Wyrażam siebie przez to czego słucham...najwięcej o mnie dowiesz się właśnie z tego czego słucham...Bo po to jest muzyka! Aby czuć ! Aby pomóc...Aby dać siłę do walki!
Jestem jedną z tych osób dla której nie byłoby świata bez muzyki...Bo ona mi wystarczy do szczęścia...Ogólnie uchodzę za osobę uzależnioną od komputera...Ale co ja na nim robię ? Albo oglądam filmy i seriale albo słucham muzyki...Im więcej, tym lepiej...Im mocniej, tym lepiej! IM GŁOŚNIEJ, TYM LEPIEJ!
Bo prawdziwa muzyka nie musi być pozytywna! Ma pomagać czuć ! Ma nieść przesłanie !
TYLE!
sobota, 11 lutego 2012
Dzisiejszy dzień to start.
Zaczęłam a6w ! a co ! wytrwam do końca !
Nie zjadłam nic słodkiego.
Wypiłam 3 herbatki!
Poczytałam.
Obejrzałam kilka seriali (to mi się nie podoba)
Wyszłam z domu.
Jutro planuję :
-iść z psem na spacer,
-powymyślać zestawy z moich ciuchów ( zaoszczędzę czas na szykowaniu się do szkoły),
-zabrać się za naukę japońskiego(książka czeka i czeka),
-dalej ćwiczyć !
-NIE ZMARNOWAĆ DNIA PRZED KOMPUTEREM!
Zaczęłam a6w ! a co ! wytrwam do końca !
Nie zjadłam nic słodkiego.
Wypiłam 3 herbatki!
Poczytałam.
Obejrzałam kilka seriali (to mi się nie podoba)
Wyszłam z domu.
Jutro planuję :
-iść z psem na spacer,
-powymyślać zestawy z moich ciuchów ( zaoszczędzę czas na szykowaniu się do szkoły),
-zabrać się za naukę japońskiego(książka czeka i czeka),
-dalej ćwiczyć !
-NIE ZMARNOWAĆ DNIA PRZED KOMPUTEREM!
piątek, 10 lutego 2012
środa, 8 lutego 2012
Co zrobić kiedy najważniejsza rzecz w twoim życiu zaczyna rozpadać się na kawałki?
Kiedy każdy próbuje zmienić ją w pył?
Wszędzie ten brud.
Dać jej lecieć z wiatrem czy biegać za nią ze zmiotką?
Ale kiedy już wszystko będzie na miejscu, niby tak samo...będzie sklejone.
Klejem będzie czas.
Ale nawet on nie zdziała cudów.
Nie ma cudownych rozwiązań, magicznych środków.
Już nic nie będzie takie jak kiedyś, takie jak powinno.
Ale czy na tym straci czy zyska?
Czy nauczymy się przez to pielęgnować "rzecz" czy zniszczymy ją kompletnie?
Co będzie bardziej bolało...
Kiedy każdy próbuje zmienić ją w pył?
Wszędzie ten brud.
Dać jej lecieć z wiatrem czy biegać za nią ze zmiotką?
Ale kiedy już wszystko będzie na miejscu, niby tak samo...będzie sklejone.
Klejem będzie czas.
Ale nawet on nie zdziała cudów.
Nie ma cudownych rozwiązań, magicznych środków.
Już nic nie będzie takie jak kiedyś, takie jak powinno.
Ale czy na tym straci czy zyska?
Czy nauczymy się przez to pielęgnować "rzecz" czy zniszczymy ją kompletnie?
Co będzie bardziej bolało...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)




























